Nauka języków obcych może być dobrą zabawą

Nauka języków wielu z nas kojarzy się z mozolną pracą, którą trzeba odfajkować. Wkuwanie słówek, ćwiczenie gramatyki, powtarzanie dialogów z nagrań – wydawać by się mogło, że nie ma w tym nic ciekawego. To jednak poważny błąd.

By efektywnie uczyć się języków obcych, należy robić z odpowiednim nastawieniem. Jeśli nie umiemy znaleźć żadnych plusów w chodzeniu na kurs hiszpańskiego lub uczenia się rosyjskiego alfabetu – nie uda nam się szybko i przyjemnie opanować danej umiejętności. A czasami wystarczy zmiana metod, odrobina samozaparcia i uczenie się kolejnych języków może stać się naszym życiowym hobby, i nie tylko kursy językowe mogą w tym pomóc.

Nauka języków – postaw na urozmaicanie

Nie lubisz nudy? Twój mózg także. Być może słyszałeś o prawie nowości? Nasz umysł zwykle zapamiętuje około 80% nowo zasłyszanej lub przeczytanej informacji. Każda kolejna powtórka wcale nas nie przybliża do celu. Dlatego, jeśli chcesz współdziałać z fizjonomią swojego mózgu, za każdym serwuj mu to samo w różnych formach. Jak? Jeśli np. uczysz się słówek:

  • powieś listę ze słówkami na lodówce,

  • śpiewaj je sobie pod nosem pod prysznicem,

  • nagraj je sobie i puszczaj przed zaśnięciem,

  • powtarzając je, pokazuj przedmioty lub czynności, jakie dotyczą,

  • powtarzając je, stwórz sugestywny obraz, który będzie kojarzył się z danym słówkiem.

Zasada jest prosta: jeśli chcesz coś dobrze zapamiętać – musisz pobudzić wszystkie zmysły. Im więcej razy różnorodnymi kanałami dostarczysz informacje na dany temat – tym bardziej mózg uzna je za ważne.

Poligloci robią to z polotem

czytanie ksiazek

W dobie internetu możliwości nauki języka obcego są ogromne. Możesz oglądać programy telewizyjne w danym języku, słuchać zagranicznej muzyki, czatować z native speakerami, rozmawiać przez Skype, uczyć się w tandemie, dołączyć do grupy wsparcia na Facebooku oraz wiele, wiele więcej. Nie brakuje aplikacji na telefon, które codziennie dostarczą Ci nowej porcji słówek. Nie zapominajmy także o metodach tradycyjnych: wiele szkół językowych oraz organizacji promujących dany kraj udostępnia nagrania do nauki oraz podręczniki. Zawsze można także przejść w tryb offline i w pobliskiej bibliotece pożyczyć obcojęzyczną literaturę.

Szukaj sposobów, które najbardziej pasują do Twojej natury. Jeśli pragniesz nauczyć się francuskiego, bo chcesz czytać czasopisma o sztuce, nie zmuszaj się do słuchania hip-hopu w tym języku, za to wypożycz albumy z opisami po francusku. Zastanów się, jakie czynności sprawiają Ci przyjemność i wpleć w nie naukę. Uwielbiasz spotykać się ze znajomymi na gry planszowe? Może teraz pożyczycie grę, która uczy angielskich słówek? Kochasz ambitne kino i uczysz się hiszpańskiego? Przegląd filmów iberyjskich to idealny pomysł dla Ciebie. Jeśli będziesz tak postępować – nawet nie zauważysz, jak bardzo nawyk uczenia się zakorzenia się w Twoim życiu.

Skorzystaj z pomocy innych – ucz się w grupie lub na kursach

Przy nauce języków obcych bardzo wartościowe jest wsparcie innych ludzi. Wciągnij we wspólną naukę przyjaciela albo członka rodziny. Poszukaj innych zapaleńców w swojej okolicy – może będziecie się spotykać na konwersacje raz w miesiącu w miejscowej kawiarni? Poproś także znajomych, by Cię motywowali do dalszej nauki, pytali o postępy i przypominali, że to Twój cel.

Dla osób, którym trudno znaleźć motywację do samodzielnej pracy, dobrym rozwiązaniem są kursy językowe. Można uczyć się stacjonarnie i przez internet, z samym lektorem lub w większych grupach. Fajną propozycję ma np. Edun Korepetycje w Katowicach oferując kursy językowe w luźnej formule w czasie letnim (http://katowicekorepetycje.pl/studia-za-granica-i-jezyki-obce/). Spotkania prowadzone są tak, by uczestnicy musieli stosować dane słownictwo w możliwie najbliższych realiach miejscach: na spacerze w parku, w kawiarni itp.

[Głosów:1    Średnia:5/5]

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ